Nie spodziewałem się oczywiście arcydzieła ale liczyłem na solidny film akcji z przełomu lat 80tych i 90tych. Niestety jest to koszmarnie nieudolny film przy którym produkcje z Chuckiem Norrisem zdają się solidne. Film jest krótki ale dłuży się niemiłosiernie. Sceny akcji które w filmie akcji powinny być najmocniejszą stroną tutaj są najsłabszą. Są wręcz ultra żałosne.
Jedyny pozytyw tego filmu to zacne cycki dziewczyny na motorze w barze oraz sceny przejazdów na motocyklach, które sprzydały się do kilku amatorskich teledysków na YouTube.