No właśnie jakoś chyba nie .

Prywatni detektywi Nick i Charlie dostają zlecenie od pewnej kobiety, aby znaleźli Prizaka mordercę jej męża, trop prowadzi do dżungli.Z grupą starych znajomych wyruszają, wykonać zlecenie.- taki krótki opis znalazłem :)

Film straszna kaszana , scenariusz ,sceny walki ,szkoda ,bo tylu znakomitych mistrzów walki spodziewałem się czegoś dużo lepszego.

Zbieranina dziadków i babć w bezpłciowym sosie, okraszona drewnianym i durnym scenariuszem... Więcej oldboyów już się chyba nie dało upchnąć :P
Nie dosyć że fabuła żadna, to dynamika filmu na poziomie ślimaczych wyścigów ( chociaż pewnie teraz obraziłem ślimaki ) Choreografia scen walk stoi na tak żałosnym poziomie, że chyba tylko cud sprawia że się nie przewróci... Nie wspomnę już o drewnianej grze aktorskiej, bo akurat po tych "aktorach" niczego więcej się nie spodziewałem, mając na uwadze ich wcześniejsze "dokonania" :)
No cóż, Dacascos w roli reżysera raczej kapuchy nie natrzepie :)
Ogólnie lepiej ten czas spędzić na spróbowanie specjału szefa kuchni w pobliskiej budce z kebabem, albo na pochłonięcie paru zimnych kufelków pienistego trunku :)
Pozdro...